Odkąd pamiętam moim marzeniem, było mieć dwóję dzieci. Nie ma nic bardziej cennego niż rodzeństwo. Sama wychowywałam się w domu, gdzie była nas czwórka. Nie wyobraża sobie, żeby Oskar kiedyś był sam bez rodzeństwa jako jedynak.
CZY BYCIE JEDYNAKIEM JEST ZŁE?
Wydaje mi się, że wszystko zależy od punktu widzenia. Osoby, które nigdy nie miały rodzeństwa, nie są w stanie tak do końca ocenić i się wypowiedzieć na temat tego, jak to jest wychowywać się z rodzeństwem. Mnie jedynacy zawsze kojarzyli się z osobami rozpieszczonymi, które myślą, że wszystko im się należy. Zawsze myślałam, że mają zupełnie inne podejście do życia jak osoby, które wychowywane były w większej gromadce. Patrząc na Oskara z perspektywy czasu, potwierdza mi się to. Widzę u niego zazdrość, jak wszyscy skupiają większą uwagę na jego młodszym kuzynie niż na nim. Nie może zrozumieć, że już nie jest w centrum uwagi. Chyba jest za mały, żeby domyślić się, że jego kuzyn jest młodszy od niego, i wymaga może nie większego zainteresowania, ale większej troski i opieki.
Kiedy powinniśmy pomyśleć o drugim dziecku?
Tutaj nie ma zupełnie reguły, kiedy powinniśmy pomyśleć nad staraniem się o drugie dziecko. Są kobiety, które mimo tego, że wychowywały się z rodzeństwem, nie wyobrażają sobie mieć więcej niż jedno dziecko, a są również takie, które myślą zupełnie odwrotnie. Wydaje mi się, że na decyzję o drugim dziecku składa się wiele czynników. Duży wpływ na to ma pierwsza ciąża, a także pierwsze miesiące wychowywania dziecka. Wiadomo, że im kobieta ciężej wszystko przechodzi, tym bardziej decyzja o drugi dziecku się oddala. Na pewno nacisk jakichkolwiek osób nie powinno wpływać na naszą decyzję. My kobiety powinnyśmy to czuć. Powinnyśmy być pewne, że sobie poradzimy i że będziemy mogły też liczyć na czyjąś pomoc w razie konieczności. Musimy również być gotowe na to, aby wszystkiemu sprostać. Podziwiam kobiety, które mają po kilkoro dzieci. Świetnie sobie radzą z organizacją i potrafią pogodzić wiele obowiązków. Myślę, że takie kobiety powinny być dla wielu z nas wzorem do naśladowania.
Podobno jest też tak, że z jednym dzieckiem bywa ciężej niż z dwójką czy trójką. Myślę, że to w znacznym stopniu zależy od dzieci i ich charakterów. Muszę przyznać, że mój Oskar ma taki charakter, że niekiedy wydaje mi się, że mam w domu ich trzech. Jestem zdania, że ruchliwe i pełne energii dziecko, to zdrowe dziecko i tak powinno być. Czy Oskar będzie miał rodzeństwo? Myślę, że czas pokaże, jak to będzie w przyszłości.
A jak jest u was? Planowaliście? Może zdecydowałyście się w krótkim odstępie czasu na kolejne dziecko?
Płaszcz dla chłopca- stylizacja
Jeszcze na koniec kilka słów o stylizacji. Trencz, który widzicie, pojawił się już raz na blogu, ale w troszkę innym zestawie. Tym razem dobrałam do niego lniane spodnie. Dodatkowo zestawiłam w kontrastowym kolorze czapkę od Elodie Details, którą możecie znaleźć w Scandinavian BABY. Plecak również pochodzi ze wspomnianego przeze mnie wcześniej sklepu i mogliście widzieć go również już na blogu TUTAJ. Natomiast buciki pochodzą z nowej kolekcji Bambini Manufaktura.
Płaszczyk- Zara| Spodnie- Muse Linien| Buciki- Bambini Manufaktura| Plecak, czapka- Elodie Details z Scandinavianbaby
jaki uroczy :)
Dziękuję :)