Kożuszek ze sztucznym futerkiem. Czy to dobry wybór na zimę? Chyba was zdziwię moją odpowiedzią, ale tak! Ten, który widzicie, w dzisiejszej stylizacji super sprawdza się zimą. Wbrew pozorom naprawdę ogrzewa mimo sztucznego materiału. Z czym można go zestawiać?
CZY KOŻUSZEK ZE SZTUCZNYM FUTERKIEM TO DOBRY WYBÓR?
Można go zestawić z wieloma rzeczami, mimo że jego krój jest dość specyficzny. Nie jest taliowany, a dość prosty taki nieco pudełkowy, przez co zanika nam talia. Gdy założymy go z dżinsami, czy spodniami o prostym kroju będzie fajnie się prezentował. Jednak nie do końca widzę go z sukienkami, czy spódnicami, a mam na myśli wersję kożuszka zasuniętą. Bardziej wtedy wolę skupić się na wersji rozsuniętej, gdyż jakoś tak lepiej sylwetka się prezentuje.
Kupiłam go z drugiej ręki i muszę przyznać, że z początku obawiałam się, że ten materiał będzie sprawiał mi dyskomfort. Z racji tego, że gustuję bardziej w naturalnych materiałach, nie czułam zbytniego rozczarowania w noszeniu tego kożuszka. Naprawdę trzyma ciepło i nie muszę zakładać pod niego grubych swetrów, co jest dla mnie na duży plus. Gdy planuję jakieś wyjazdy, gdzie muszę założyć na siebie coś ciepłego, ale bez warstw na cebulkę to wybieram właśnie ten kożuszek ze sztucznym futerkiem.
Nie wiem, czy to przychodzi z wiekiem, czy nie, ale dla mnie dużym plusem jest długość tego futerka. Podoba mi się to, że sięga za pośladki, więc dodatkowo ociepla mi tę partię ciała. Ja bardzo lubię, jak wszelkiego typu okrycie wierzchnie sięga mi za pośladki, a nie do pępka. Już skończyły się „czasy”, gdzie jako nastolatka lubiłam pokazywać brzuch. Teraz nadeszły czasy typu, że im więcej zakryte, tym cieplej i na tym już chyba pozostanę. Nie wiem, czy ktoś się ze mną zgodzi, ale chyba człowiek z wiekiem zaczyna inaczej spoglądać na modę. Rzecz musi być przede wszystkim wygodna, ciepła oraz wizualnie odpowiadać. Jak już te wszystkie czynniki się zgadzają, można kupować. Czyż nie? Takie dylematy 40-latki.
Kożuszek- Sinsay|Sweter- Mango|Spodnie-H&M|Buty- CCC| Torebka-Michael Kors