Witajcie!
Dzisiaj mam dla was kolejne naturalne kosmetyki godne polecenia:) Nature Story, to linia kosmetyków od Tołpa, która powstała specjalnie dla sieci Lidl. Tołpa tworząc tą linię kosmetyków zadbała o każdy szczegół i w ich składzie możemy znaleźć m.in.: bawełnę, limonkę, ryż, soję, figę. Brzmi wspaniale prawda? A jak się sprawdzają w codziennej pielęgnacji? Poniżej przeczytacie moją opinię.
NATURALNE KOSMETYKI TOŁPA DLA LIDLA
Co wchodzi w skład linii Nature Story?
Delikatna Bawełna- woda micelarna do demakijażu twarzy i oczu.
Delikatna Bawełna- nawilżający żel do mycia twarzy i oczu.
Biały Ryż- nawilżający krem z antyoksydantami.
Super Soja- ekspresowy krem przeciw pierwszym zmarszczkom.
Świeża Figa- krem-maska do nocnej regeneracji.
Miętowa Limonka- orzeźwiający żel z peelingiem bambusowym do mycia twarzy.
Miętowa limonka- lekki krem z pudrem matującym.
Nie będę wam przybliżała dokładnego składu każdego z produktów, bo to bez sensu ciągłe powielanie tego, co jest w internecie. Bardziej wolałabym się skupić na przekazaniu wam informacji, jak te produkty sprawdzają się w mojej codziennej pielęgnacji i jak moja skóra na nie reaguje.
Zacznę może od mojego codziennego rytuału. Rano na orzeźwienie stosuję z linii Nature Story przede wszystkim produkty zawierające limonkę. One super się sprawdzają u mnie właśnie o poranku, kiedy skóra potrzebuje dostać takiego „kopa” świeżości. Właśnie żel z peelingiem bambusowym i krem z pudrem matującym na bazie limonki w pełni mi to zapewnia. Dodatkowo na zmianę z kremem z limonką stosuję krem z dodatkiem białego ryżu. To mój ulubiony z całej kolekcji, bo sprawia, że moja skóra jest bardzo nawilżona przez długi czas. To tyle, jeśli chodzi o pielęgnacje rano. Bywają dni, że dodatkowo na te kremy nakładam makijaż. Fajnie się też sprawdzają jako baza.
Jak przychodzi wieczór, to w zależności od dnia, jeśli mam makijaż, to zmywam go wodą micelarną z dodatkiem delikatnej bawełny. Super działa na moją skórę przede wszystkim to jej nie podrażnia i nie wysusza. Bardzo dobrze radzi sobie z usunięciem makijażu z całego dnia. Następnie myję twarz żelem nawilżającym również z dodatkiem bawełny. Ma piękny zapach i jest bardzo delikatny i łagodny, co bardzo mi odpowiada. Co prawda po umyciu moja skóra jest trochę sucha i bardzo naciągnięta, ale na koniec po całej pielęgnacji nakładam krem-maskę z figą do nocnej regeneracji. On podobnie jak krem z delikatną bawełną super nawilża mi skórę i sprawia, że nie czuję żadnego dyskomfortu i uczucia zbyt suchej skóry. Przez całą noc moja twarz świetnie się regeneruje i jest odpowiednio natłuszczona.
Na koniec został jeden krem, którego nie miałam okazji jeszcze przetestować. Jest to krem, który w swoim składzie posiada soję. Przeznaczony jest do pielęgnacji twarzy i działa przeciw pierwszym zmarszczkom. Z racji tego, że ja jeszcze takowych nie posiadam, to narazie wstrzymuję się testowaniem tego produktu. Myślę, że w niedalekim czasie już mnie to nie ominie :) wtedy podzielę się opinią.
A wy mieliście okazję testować tą serię kosmetyków? Dajcie znać :)
Do następnego
Sylwia
Ostatnimi czasy słyszałam bardzo pozytywne opinie o peelingu z bambusa. Muszę go przetestować!
Jest świetny również polecam :)
Uwielbiam minimalistyczne opakowania topły i jej równie proste składy :)