GROCHY / PEAS

Witajcie!
Wiem pewnie powiecie trencz już był, tenisówki już były torebka też już była a ja powiem , ale grochów nie było ;)
Moi drodzy  w dzisiejszym poście już raczej ostatni raz prezentuje się w takim stanie. Do terminu porodu pozostało mi 12 dni … także jak sami widzicie już niedługo. Tunika , którą prezentuje to mój ostatni zakup , w który się mieszczę w obecnym stanie. Od jakiegoś czasu  zaopatruje się już w rzeczy , w które mam zamiar zmieścić się po porodzie ;) taka mała motywacja , aby powrócić do formy sprzed ciąży. Jakby nie było na chwilę obecną przytyłam już jakieś 17 kg więc nie jest to mało , ale pocieszam się też tym , że nie jest to też tak dużo. Przygotowuję dla Was również post jak moja zmiana fizyczna  przebiegała z miesiąca na miesiąc podczas całej ciąży , ale to za jakiś czas na blogu. Oprócz tego planuję w najbliższym czasie parę zmian blogowych  także zaglądajcie :) Dzisiaj zostawiam Was z tuniką w grochy i resztą dodatków , które idealnie się sprawdziły podczas ostatnich tygodni ciąży i mieliście również okazje widzieć je w poprzednich postach.
Miłego wieczoru i udanego tygodnia :*

 

 

 

 

 

 

Tunika – No Name |Buty – H&M |Torba – Mango| Trencz – No Name

 

More from sylwetta

CZARNE ESPADRYLE NA KOTURNIE, DŻINSY I CZARNA MARYNARKA- CZYLI PROSTOTA, KTÓRA TKWI W SZCZEGÓŁACH.

  Czarne espadryle na koturnie, to dla mnie  fajne rozwiązanie, gdy chcemy...
Czytaj dalej

komentarze 22

Leave a Reply